Sąd Najwyższy opublikował uchwałę ws. kredytów frankowych. Według tego, sądy niższych instancji przy wydawaniu wyroków powinny się do niej stosować. Zgodnie ze stanowiskiem sędziów, kredytobiorcy mogą dochodzić swoich roszczeń względem banku przez 10 lat od momentu, w którym dowiedzieli się o wadzie umowy.
Na posiedzeniu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego zapadła uchwała, która stwierdza, że:
- Niedozwolone postanowienie umowne (art. 3851 par. 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną
- Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 par. 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.
Co ta decyzja oznacza dla kredytobiorców? Nie do końca wiadomo. Eksperci zgodnie twierdzą, że SN sprecyzuje i wyjaśni znaczenie określenia „trwale”. Uchwała uzyskała jedynie moc prawną, co można interpretować jako dodatkowy zapis. Może dziwić więc fakt, że Sąd Najwyższy zdecydował się na wprowadzenie nowego, niezdefiniowanego określenia. Zapis może być błędnie interpretowany. Niektórzy mogliby stwierdzić, że jakiś czyn zabroniony, taki jak np. kradzież samochodu będzie czynnością zabronioną dopiero wtedy, gdy stwierdzi to sąd. Należy czekać więc na interpretację i szczegółowe wyjaśnienie pojęcia przez Izbę Cywilną SN.